W poniedziałek 5 maja br. Uniwersytet Zielonogórski odwiedziła Marszałek Sejmu RP Ewa Kopacz. Pierwszym punktem wizyty było spotkanie z JM Rektorem UZ prof. dr. hab. inż. Tadeuszem Kuczyńskim. Uczestniczyli w nim także: posłanka na Sejm RP Bożenna Bukiewicz, Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Polak, prezes Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Zielonej Górze Stanisław Łobacz, a także prorektorzy: d/s studenckich prof. dr hab. Wojciech Strzyżewski oraz d/s. jakości kształcenia prof. dr hab. inż. Magdalena Graczyk.
Najważniejsze jednak było spotkanie ze studentami. Aula UZ przy ul. Podgórnej już dawno nie widziała takich tłumów. Oprócz młodzieży, byli tam również poseł na Sejm RP dr Waldemar Sługocki, senator Stanisław Iwan oraz Wojewoda Lubuski Jerzy Ostrouch, nauczyciele akademiccy i pracownicy administracji uczelni.
Swoje wystąpienie Marszałek Ewa Kopacz zaczęła od przewrotnej tezy, że dla niej takie spotkanie jest bardzo interesujące, natomiast dla studentów spotkanie z politykiem to nic ciekawego. Tym bardziej, kiedy chce mówić o rzeczach mało popularnych. Dla młodych ludzi, którzy urodzili się po 1989 r. takie słowa jak wolność, demokracja są czymś powszednim i naturalnym. Tymczasem dla starszych osób wolna Polska i rodząca się demokracja były wielkim przeżyciem. Z drugiej strony należało się uczyć, jak z nich korzystać. Marszałek Ewie Kopacz kojarzą się one z odpowiedzialnością. Jednym z jej przejawów jest udział w maju br. w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a jesienią w wyborach samorządowych.
W poniedziałek 5 maja br. Uniwersytet Zielonogórski odwiedziła Marszałek Sejmu RP Ewa Kopacz. Pierwszym punktem wizyty było spotkanie z JM Rektorem UZ prof. dr. hab. inż. Tadeuszem Kuczyńskim. Uczestniczyli w nim także: posłanka na Sejm RP Bożenna Bukiewicz, Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Polak, prezes Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Zielonej Górze Stanisław Łobacz, a także prorektorzy: d/s studenckich prof. dr hab. Wojciech Strzyżewski oraz d/s. jakości kształcenia prof. dr hab. inż. Magdalena Graczyk.
Najważniejsze jednak było spotkanie ze studentami. Aula UZ przy ul. Podgórnej już dawno nie widziała takich tłumów. Oprócz młodzieży, byli tam również poseł na Sejm RP dr Waldemar Sługocki, senator Stanisław Iwan oraz Wojewoda Lubuski Jerzy Ostrouch, nauczyciele akademiccy i pracownicy administracji uczelni.
Swoje wystąpienie Marszałek Ewa Kopacz zaczęła od przewrotnej tezy, że dla niej takie spotkanie jest bardzo interesujące, natomiast dla studentów spotkanie z politykiem to nic ciekawego. Tym bardziej, kiedy chce mówić o rzeczach mało popularnych. Dla młodych ludzi, którzy urodzili się po 1989 r. takie słowa jak wolność, demokracja są czymś powszednim i naturalnym. Tymczasem dla starszych osób wolna Polska i rodząca się demokracja były wielkim przeżyciem. Z drugiej strony należało się uczyć, jak z nich korzystać. Marszałek Ewie Kopacz kojarzą się one z odpowiedzialnością. Jednym z jej przejawów jest udział w maju br. w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a jesienią w wyborach samorządowych.
Kogo wybierzemy w tych wyborach, ci będą nas reprezentować. Jeśli ktoś nie korzysta z przywileju, jakim jest oddanie głosu na wybranego przez siebie kandydata, niech potem nie narzeka, że coś dzieje się nie tak. E. Kopacz przypomniała zebranym, że Polska zajmuje przedostatnie miejsce w Europie pod względem frekwencji wyborczej. Za nami są tylko Słowacy. Tymczasem przedstawiciele dojrzałych demokracji europejskich – Francuzi, Belgowie chlubią się 60 - 70 procentową frekwencją podczas każdych wyborów. W Polsce, kiedy swój głos oddaje 35 proc. uprawnionych do tego obywateli, wszyscy są szczęśliwi.
Podczas wyborów każdy powinien kierować się rozsądkiem, a nie chwilową modą. Nikt nie powiedział że wolność i demokrację dostaliśmy już na zawsze, dlatego warto być odpowiedzialnym. Nie warto też kłócić się o to, kto jest większym patriotą. Parlament to serce demokracji. Przychodzą tam ludzie wybrani przez naród w wolnych, demokratycznych wyborach i zdają egzamin z dojrzałości oraz odpowiedzialności. Ponowny wybór na kolejną kadencję jest dla nich najlepszą oceną 4 lat pracy w parlamencie.
Marszałek Sejmu RP namawiała zgromadzone na sali panie, by nie bały się zaistnieć w polityce, ponieważ kobiety są konsekwentne, doskonale negocjują i świetnie wykorzystują wcześniej zdobyte doświadczenie oraz wiedzę. Wskazała na przykłady posłanki na Sejm RP Bożenny Bukiewicz oraz Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbiety Polak, kobiet które są bardzo skuteczne w polityce, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i krajowym.
Kogo wybierzemy w tych wyborach, ci będą nas reprezentować. Jeśli ktoś nie korzysta z przywileju, jakim jest oddanie głosu na wybranego przez siebie kandydata, niech potem nie narzeka, że coś dzieje się nie tak. E. Kopacz przypomniała zebranym, że Polska zajmuje przedostatnie miejsce w Europie pod względem frekwencji wyborczej. Za nami są tylko Słowacy. Tymczasem przedstawiciele dojrzałych demokracji europejskich – Francuzi, Belgowie chlubią się 60 - 70 procentową frekwencją podczas każdych wyborów. W Polsce, kiedy swój głos oddaje 35 proc. uprawnionych do tego obywateli, wszyscy są szczęśliwi.
Podczas wyborów każdy powinien kierować się rozsądkiem, a nie chwilową modą. Nikt nie powiedział że wolność i demokrację dostaliśmy już na zawsze, dlatego warto być odpowiedzialnym. Nie warto też kłócić się o to, kto jest większym patriotą. Parlament to serce demokracji. Przychodzą tam ludzie wybrani przez naród w wolnych, demokratycznych wyborach i zdają egzamin z dojrzałości oraz odpowiedzialności. Ponowny wybór na kolejną kadencję jest dla nich najlepszą oceną 4 lat pracy w parlamencie.
Marszałek Sejmu RP namawiała zgromadzone na sali panie, by nie bały się zaistnieć w polityce, ponieważ kobiety są konsekwentne, doskonale negocjują i świetnie wykorzystują wcześniej zdobyte doświadczenie oraz wiedzę. Wskazała na przykłady posłanki na Sejm RP Bożenny Bukiewicz oraz Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbiety Polak, kobiet które są bardzo skuteczne w polityce, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i krajowym.
Na zakończenie spotkania E. Kopacz w ciepłych słowach podkreśliła zaangażowanie władz uczelni w skuteczny i imponujący rozwój Uniwersytetu Zielonogórskiego, dotyczący zrealizowanych inwestycji oraz otwierania nowych, atrakcyjnych kierunków nauczania. Dodała także, że sprzyja powołaniu kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim.
Podziękowała również Dominice Fajger, studentce II roku kierunku bezpieczeństwo i higiena pracy na Wydziale Mechanicznym, za uważne wysłuchanie swego wykładu. Poprosiła Dominikę o wspólne zdjęcie i wręczyła zupełnie zaskoczonej studence bukiet kwiatów, który chwilę wcześniej sama otrzymała.
Na zakończenie spotkania E. Kopacz w ciepłych słowach podkreśliła zaangażowanie władz uczelni w skuteczny i imponujący rozwój Uniwersytetu Zielonogórskiego, dotyczący zrealizowanych inwestycji oraz otwierania nowych, atrakcyjnych kierunków nauczania. Dodała także, że sprzyja powołaniu kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim.
Podziękowała również Dominice Fajger, studentce II roku kierunku bezpieczeństwo i higiena pracy na Wydziale Mechanicznym, za uważne wysłuchanie swego wykładu. Poprosiła Dominikę o wspólne zdjęcie i wręczyła zupełnie zaskoczonej studence bukiet kwiatów, który chwilę wcześniej sama otrzymała.
Nasze strony internetowe i oparte na nich usługi używają informacji zapisanych w plikach cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie plików cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, które możesz zmienić w dowolnej chwili. Ochrona danych osobowych »